Oświadczenie Magdaleny Linke-Koszek w sprawie Her Impact

Ja, Magdalena Linke-Koszek, pragnę odpowiedzieć na nieprawdziwe oskarżenia i manipulacje rozpowszechniane przez Karolinę Cwalinę-Stępniak, które naruszają moją reputację i dobra osobiste. Moje oświadczenie ma na celu przedstawienie popartej dokumentami prawdy, ale również walkę z hejtem i publicznym linczem, który Karolina Cwalina-Stępniak prowadzi w mediach społecznościowych od dwóch lat, a czego kumulacją jest publikacja z 20 grudnia 2024 r. 

Początki Her Impact

Her Impact to nie Karolina Cwalina-Stępniak. To ja jestem pomysłodawczynią i założycielką projektu, który zaczęłam rozwijać na długo zanim Karolina Cwalina-Stępniak dołączyła do spółki. Poniosłam ogromne ryzyko finansowe, inwestując życiowe oszczędności w rozwój spółki w jej początkowej fazie. Karolina Cwalina-Stępniak została zaproszona przeze mnie do projektu, ale nie wniosła żadnego wkładu finansowego w działalność firmy. Bezkosztowo nabyła ode mnie kilkanaście procent udziałów Her Impact. To ja jestem większościowym udziałowcem spółki. Gdy Her Impact nie miało jeszcze zewnętrznych inwestorów i klientów, miesięczną wysoką pensję Karoliny Cwaliny-Stępniak opłacałam z własnych pieniędzy. Zdobyłam przychylność znaczących inwestorów i to dzięki moim działaniom Her Impact osiągnęło w szybkim tempie tak duży rozwój. I muszę tu stanowczo podkreślić, że gdyby Karolina Cwalina-Stępniak, zamiast prowadzić działalność konkurencyjną, bardziej interesowała się sprawami Her Impact, spółka mogłaby dzisiaj nadal działać. Her Impact nie upadło z powodu mojego zaniechania lub braku płynności finansowej, bo za każdym razem, kiedy była taka potrzeba, inwestowałam swoje prywatne pieniądze w spółkę lub zdobywałam dodatkowe środki, zapewniając jej stabilność.

Uregulowanie kwestii prywatnych wydatków

Karolina Cwalina-Stępniak porusza kwestię wydatków opłaconych służbową kartą, zarzucając mi kradzież środków ze spółki. Jest to nieprawda. Środki na wydatki reprezentacyjne były ujęte w planie finansowym i zatwierdzone przez wszystkich udziałowców. Wydatkowanie ich, jak i używanie samochodu służbowego, nie jest czynnością niezgodną z prawem. Karolina Cwalina-Stępniak ani razu (od ponad dwóch lat) nie powiedziała publicznie, że wszystkie wydatki, które jako wspólnicy uznaliśmy za niezasadne, zostały przeze mnie bezzwłocznie zwrócone na rachunek spółki w kwocie wyższej niż należna. Ani spółka, ani żaden z udziałowców (również Karolina Cwalina-Stępniak), nie ponieśli w wyniku tego zdarzania strat finansowych. Karolina Cwalina-Stępniak pomija ten fakt. Nie pasuje jej do szkalującej mnie narracji i mowy nienawiści. Podobnie wygląda kwestia mojego mieszkania, które w początkowej fazie działalności Her Impact służyło za siedzibę spółki, zawsze pozostając jej adresem korespondencyjnym. Temat od początku był jawny i znany Karolinie Cwalinie-Stępniak i reszcie wspólników – został zatwierdzony stosowną umową i rozliczony zgodnie z prawem i założeniami biznesowymi.

Pożyczki inwestycyjne

Karolina Cwalina-Stępniak szerzy nieprawdziwe informacje na temat pożyczek inwestycyjnych. Odniosę się do umów oraz błędnego numeru konta, który znalazł się w dokumentach. W wyniku niedopatrzenia, prawniczka Her Impact w umowie z nowymi inwestorami, zamiast numeru konta spółki, umieściła mój prywatny numer konta, nie tłumacząc dlaczego. Prawniczka, już po podpisaniu umów przeze mnie i Karolinę Cwalinę-Stępniak, przyznała się do tego błędu, na co posiadam jej oświadczenie. Za każdym razem, gdy otrzymywałam przelewy od inwestorów, środki w całości przekazywałam na konto Her Impact, co potwierdzają przelewy na konto spółki. Wgląd do stosownej dokumentacji posiadają odpowiednie organy. O fakcie błędnego numeru w umowie poinformowana została księgowa spółki i wszystkie pożyczki zostały prawidłowo zapisane na kontach pożyczkodawców. Karolina Cwalina-Stępniak milczy na ten temat. Lubi za to podkreślać, że nie miała dostępu do konta spółki. W rzeczywistości, mimo że była członkiem zarządu, po prostu nie wyraziła woli odbioru swojego loginu do konta, czego musiałaby dokonać fizycznie w placówce banku. Dostęp do konta miało zresztą więcej uprawnionych osób, nie tylko ja. Ponadto, każdego miesiąca księgowość przygotowywała zestawienia finansowe, wysyłane m.in. do udziałowców.

Nielegalne nagranie

Karolina Cwalina-Stępniak nielegalnie opublikowała nagranie z moim udziałem. O nagraniu nie wiedziałam, zostałam nagrana bez mojej woli i wiedzy. W tamtym czasie byłam pod opieką psychiatry i w trakcie leczenia farmakologicznego w związku z aktem przemocy psychicznej dokonywanej przez moją byłą wspólniczkę. Słowa, które wypowiadam w nagraniu, nie mają żadnego oparcia w rzeczywistości i nie stanowią podstawy do żadnych oskarżeń. Posługiwanie się nielegalnie pozyskanym nagraniem i jego upublicznienie będzie tematem przygotowywanego przeze mnie pozwu.

Karolina Cwalina-Stępniak pomija w swoich wypowiedziach fakt, że to przeciwko niej toczą się postępowania sądowe. Dotychczas udzielono mi zabezpieczenia roszczenia o zakazanie Karolinie Cwalinie-Stępniak rozpowszechniania za pośrednictwem mediów społecznościowych nieprawdziwych informacji lub określeń dotyczących popełnienia przeze mnie przestępstw oszustwa lub kradzieży. W toku jest także równoległe postępowanie z powództwa wierzyciela spółki, wystosowane wobec Karoliny Cwaliny-Stępniak. Kolejne są w trakcie przygotowywania.

Karolina Cwalina-Stępniak, w ramach swojej obrony, przekazuje nieprawdziwe informacje, twierdząc, że to przeciwko mnie toczą się postępowania sądowe. Pragnę stanowczo zaprzeczyć tym doniesieniom. 

Jest to pierwszy raz, od momentu mojego wyjścia z zarządu Her Impact w marcu 2023 r., kiedy mówię o spółce publicznie. Od ponad dwóch lat, ja, jak i moi bliscy, konfrontujemy się z agresywnym działaniem Karoliny Cwaliny-Stępniak, która masowo nawołuje do nienawiści względem mnie i nastawia inne osoby do takich samych działań. W obliczu nasilonego ataku i manipulacji zakrojonej na niespotykaną dla mnie dotąd skalę, godzącej w dobre imię moje i w obawie o bezpieczeństwo moich najbliższych, zdecydowałam się zabrać głos i pokazać tylko fragment tego, co Karolina Cwalina-Stepniak ukrywa przed opinią publiczną. Przestrzenią wolnej wypowiedzi z pewnością nie są profile Karoliny Cwaliny-Stępniak w mediach społecznościowych – tam każdy prawdziwy, choć nieprzychylny jej komentarz, jest od razu usuwany. 

Wspólnie z reprezentującymi mnie kancelariami prawnymi przygotowuję obszerne oświadczenie, w którym odniosę się do przemilczanych przez Karolinę Cwalinę-Stepniak i niewygodnych dla niej tematów. Nie pozwolę na dalszą jednostronną i fałszywą narrację. 


Magdalena Linke-Koszek

Using Format